Odwrócony kieliszek
Kiedyś leciałam w dół
łamiąc życie na pół
wtedy stanąłeś
przy mnie Panie
rękę podałeś
Choć strach pot wyciskał
wyszłam z bagniska
Minęło już jedenaście lat
jak przy mnie trwasz
Dziękuję za miłość
oddanie
Dzięki Tobie
nie piję Panie...
autor
saba
Dodano: 2013-12-09 20:19:06
Ten wiersz przeczytano 5426 razy
Oddanych głosów: 109
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (120)
:))) na "p" pomarzyć zostało
Twardzielka Moja Sabunia:-))a co na "p" zostawiłaś
sobie....PRZYJEMNOŚCI??????
Grażynko ja palenie też rzuciłam siedem lat temu
Wiara czyni cuda, piękne podziękowanie. Cieplutko
pozdrawiam
Sabinko, wiara czyni cuda, ale też potrzebna jest
silna wola żeby wyzwolić się z nałogu, ja bardzo
chciałabym nie palić, rzucałam parę raz te nałóg ale
nic z tego palę nadal, dobrze że masz piękną wiarę,
pozdrawia cieplutko
Najsilniejszy jest zawsze ten, kto umie powiedzieć
"NIE PIJĘ"... :)
Pozdrawiam serdecznie
Cudowny ,pełen troski ,pozdrawiam
Wiara czyni cuda. Serdecznie pozdrawiam:-)
Piękny jubileusz:)
można nie pić i kieliszka nie odwracać w:)
pozdrawiam,
Zawsze warto zaryzykować, by pozbyć się nałogu.
Ladnie. Pozdrawiam
Bardzo trudno się wyzwolić, ale warto.
"Choć strach pot wyciskał
wyszłam z bagniska"
Pozdrawiam :)
Dobry wiersz, daje wiarę innym..
Pozdrawiam Sabo.
Witaj, trzeba mieć dużo woli aby się wyzwolić z
gorzałki niewoli , dzięki za odwiedziny.