Z ofert i obserwacji ogrodnika
Nie smakuje mój por Jadzi…?
To niech Jadzia sobie wsadzi;
Wiosną marchewkę, pietruszkę…
I nie brzęczy mi nad uszkiem…!
Zobaczymy czy sobie poradzi…
***
Wmawiała mi, ze mam feler…,
Więc kazała jeść mi seler.
Że w podwórku mym doktorka,
Idę-a ta mi kalafiorka-
Podaje-kogo słuchać? Nie wiem!
***
Gdy w ogródku jest posucha,
Trzeba ogrodnika słuchać;
Jak i kiedy podlać grządki
W jaki sposób za porządki-
Zabrać ma się, by nie uschła…
pietrucha…
***
Seler, marchew i pietruszka…,
Dodatkowy wkład w rosole
W alkowie gorąca dziewuszka
Aż pocieknie pot po czole…!
Agata. Są… Są Agaty i Agatki, Wszystkie kładą na łopatki! Ambroży. Z… Z Ambrożego łakomczuszek, Jest-nie tylko na pępuszek… Marcin. Z niego… Z niego pracuś jest kochany, Marcin może na trzy zmiany…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.