Oferta last minute
Mówisz, że wiosna? Niemożliwe.
Mróz rankiem leżał na pokrzywie.
Później przeciągał się na trawie,
leniwie, i już prawie, prawie
liznął sasankę. Snuł się dalej
przez mniszki, wrzośce i konwalie -
ledwie wyrosłe z ziemi, po czym
zaglądał bratkom w modre oczy.
Pełznął po płocie, wiciokrzewie,
nie oglądając się za siebie,
aż wpadł do tui, a tam - cuda.
Od jutra
urlop na Bermudach!
Zosiak
Komentarze (89)
Dziękuję :)
Humorystyczne spojrzenie na zaskakujące zmiany
pogodowe, które prowokują absurdalne wyobrażenia,
sugerujące nagłą, wakacyjną podróż.
(+)
Z tej oferty chętnie bym skorzystała.
Miło było przeczytać Twój wiersz :)
Wiersz znów na czasie. Po roku :). Ładnie :)
JoViSkA, dziękuję :)
Aby do wiosny...;)
Pozdrawiam cieplutko :))
Dziękuję :)
Bardzo ładnie w treści, na wesoło i z przekąsem-:)
Nawet pomyślałem, że mogłoby to być Erekcjato - bo
czemu nie-:)
Pozdrowienia ślę!
Wstrętny przymrozek. A wiersz -zieloniutko - wiosenny
:)
Dziękuję, Grażynko :)
"Pani mi mówi niemożliwe, pani mi mówi mnie się
zdaje"...
Jakoś tak Grechutę usłyszałam, ale to nie zarzut,
rzecz jasna, bo i on nadawał na poetyckich falach :)
Lekko, przyrodniczo i z polotem,
miło zajrzeć, pozdrawiam serdecznie, Zosiu :)
trzeba być poetką wielkiej klasy - zeby sobie tak
leciutko... - fajny:)
Dziękuję.
cudnie i radośnie o jaśnie panującej w koronie wiośnie
;)
pozdrawiam z uśmiechem
Dziękuję Wam :)