ogarek
pustka źrenic wypełnia oczy
nie mają szans na jakiekolwiek
widoki siatkówki przegrane
nie trzymają obrazu czopki
potrzeba na przeciwbólowych
i od razu sknocony zapał
już psim swędem się podopalał
kiepując na jutro dzień nowy
Bogu w okno ten diabła warty
ogarek drugiego ze świecą
spotkać - dał popalić nadziei
pukajcie będzie odtworzono
a choć nie szukali - znaleźli
jak powiada pismo - pod płomyk
wiary je rozgrzesza na amen –
racz dać wieczne odpoczywanie
17.06.2010.
Komentarze (15)
na tak
super
Lecz i tak ich dopadli,
Po same źrenice,
Ci co poprawiają
Kamienne Tablice!
dixi
I pewnie dlatego wziąłbym na plecy, co by choć
odrobinę rozjaśnić bacznie zza przesłoniętej kotarą
szyby wprowadzając odrobinę radości.
Chlast. Korekta
Wiesz mnie zatrzymał. Nic nie kumam - ale
...ciekawe...
Jorgi, który ma morgi. A na morgach kunie. Chast
Vickowi po ogunie!
Rzadko Cię takiego widzę....
Cóż powiedzieć przy mistrzowskiej refleksji.Chylę
czoło.Pozdrawiam
świetny zatrzymał mnie:)pozdrawiam
Refleksyjnie, prawdziwie, pozdrawiam:)
Racz dać... Jeden z niewielu... (Poetów) na beju -
powiem po cichutku, po cichutku.
Twoja refleksja potrafi zatrzymać i skłonić czytelnika
do przemyśleń. Pozdrawiam:)
jak zwykle u Ciebie wiersz z górnej półki,ukłony
Wiesz Wiktorze, że Twoje
wiersze niezmiennie mnie
fascynują, a ich wysoki
poziom powoduje, że nie silę
się na ich komentowanie,
oceniając realnie swoje
kompetencje w tym zakresie.
Miłego dnia.
Ciekawy wiersz o cierpieniu (tak czytam). "Bogu w
okno" zabrzmiało jak "Bogu w oko":) Miłego dnia.
Świetny wiersz, warty zatrzymania...Pozdrawiam
cieplutko:)