Ogień i Wstyd
ogień pożera moje ciało gdy myślę o
Tobie
płonę żądzami pragnę być blisko
ta miłość wzbija się pokonując każdy szczyt
gór
pierwszy raz powiedziałam głośno kocham
cię
Ty zdobywasz mnie i odkrywasz jak nikt
nigdy wcześniej
zdejmij ubranie i maskę wstydu co mam na
sobie
to odważnie powiem i pokaże moją prawdziwą
twarz
tylko Ty wtedy nie odwracaj się ode mnie
bo tego nie przeżyję jeśli zabijesz to co
nas łączy
ostatni czas to ja i wkrótce to się zmieni
w nas
ten świat jest zepsuty nie bierzmy z niego
przykładu
zapomnę o wszystkim do tej pory
jeśli weźmiesz mnie mocno i gwałtownie taką
jaką jestem
Komentarze (3)
Wiec pisz i kochaj ... a inni niech biorą z Ciebie
przykład ... czekam na Twój nowy wiersz ... ja się
Tobą zainspirowałem i wiersz napisałem ...jutro go
wstawię ...
;) waldi1 - Twoje komentarze mogą być moją inspiracją
- bardzo mądre słowa ... pozdrawiam
Piszesz bardzo pięknie i mądrze ... miłość ma jedno
imię i tylko jedną twarz ...kochając nie można myśleć
o wstydzie ...ją w umyśle masz... on Tobą kieruje i
wyzwalasz ją krzykiem ...lecz nigdy dla miłości i z
miłości nie umieraj ...bo gdy on zawiedzie musisz
sobie z tym radę dać ... a rany zaleczysz w innych
ramionach które Ci ciepło swe da ... więc nigdy z
miłości nie umieraj bo taka miłość traci twarz ...itd
...