(oglądamy miłość)
oglądamy miłość w taki sposób, że pod
powieką więcej
miejsca do zapomnienia. nie zostawiam
śladów. ładniejsza
część moich ust zatacza łuki- w ten miły
dzień zacznę
kolekcjonować małe przyjemności.
twoje ciepłe policzki wtulają się w
kolana. może jeszcze
będzie lepiej- w grudniu określę własny
kształt. mężczyźni
cierpliwiej znoszą tęsknotę.
kochanie- chyba wczoraj brzmiało
pieszczotą. z niewyspania
walczę o wschodzący księżyc. ognista skóra
szybuje w niemych
świtach- wielbicielka chodzenia bez
bielizny. ja.
oglądamy miłość we wszystkich snach. na
jawie milczenie
wydłuża wieczór. bezradnie.
Komentarze (10)
Ciekawe spojrzenie na miłość:)
oglądamy miłość we wszystkich snach, a na jawie
..milczenie.. wymowny wers .. ładny
niecodzienne metafory...piszesz wprawdzie same
miłosno-erotyczne wiersze ale za to jak!
Zachwycająco tylko tyle i aż tyle :) pozdrawiam
hmm dla mnie za prosty... ale pisz ..może docenię :P
mężczyźni
cierpliwiej znoszą tęsknotę.
wIERSZ ŁADNY I CIEKAWY ALE PAMIĘTAJ, JEDNO:
MĘŻCZYŹNI CZASEM SOBIE O NAS PRZYPOMINAJĄ ONI NIE
TESKNIĄ...
co ja mogę napisać...jesteś wielka.....pozdrawiam
piękny... po lekturze Twoich wierszy zawsze się
zastanawiam czy nie przeoczyłam czegoś, czy nie
odczytuję go na własny sposób, czy właśnie to samo
miałaś na myśli... ale o to właśnie chodzi... o pewną
tajemniczość... to właśnie intryguje :) POzdrawiam z
uśmiechem :))))
bez komentarza poprostu plus(piękny):):):):):)
Nie umiem napisać takiego wiersza i czasem z tego
powodu cierpię.