Ogniem Anielskim.
I nawet jeśli jestem bardziej zła niż Wam
się wydaje,
nawet gdy diabłu przy mnie rosną
skrzydła.
To ja w Wasze,a nie Wy w moje wpadłam
sidła.
Urodziłam sie z niebem w oczach a żyje z
piekłem.
Umre po drugiej stronie wzroku
Cyklopa,rozmawiając z nim w cztery oczy.
Złap mnie za kark całą swoją piekielnością
patrz tak długo w oczy aż staniesz się
aniołem.
Wieczność...
z Bogiem za jednym stołem
autor
noise
Dodano: 2008-06-05 10:14:10
Ten wiersz przeczytano 620 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Rozmowa z Cyklopem w cztery oczy? Piszę się na to :D
Nieźle! Urodziłaś się z niebem w oczach, a teraz??/
Brawo za wiersz.
Anioł leży,
uliczny pachołek,
nikt nie wierzy,
że podniesie się......
przejechany