Ogniki
Ziemia drży pod krokami śpiesznymi
Pierwsze słowa szepty nieśmiałe
Kurtynę nocy z mozołem podnosi świt
W jej czerni migocą adwentowe ogniki
Dokąd zdążasz w ten cichy poranek
Co jak czarny kot przeciąga się leniwie
Coś spłoszyło twój sen spokojny?
Potrzeba... nagląca potrzeba
Zabierasz w drogę ze sobą sumienie
W ręce zapalone światełko
Idziesz tam gdzie winy twe nie dziwią
Gdzie nikt ich na wagę nie kładzie
Jesienne mroki duszą wrzawę zgiełk
Pędzącego przed siebie życia
Na oślep prędzej prędzej ... dokąd ?!
Zatrzymaj się... spójrz ...gdzie jesteś!
Dłonie jak schron tulą ciepły blask
Zrywa się miota jakby gotowy odlecieć
Nie szalej daj się oswoić...już.. ciicho
TY ... moje światełko w tunelu
Komentarze (17)
:)
Wspaniale o światełku nadziei,piękny wiersz,pozdrawiam
cieplutko :)
niech to będą ogniki gwiazd
światło nadziei zawsze na czas
Pozdrawiam serdecznie:))
"Moje światełko w tunelu"-na pewno go wszyscy
ujrzymy.Piękny wiersz na adwent.Pozdrawiam serdecznie.
Każdy ma swoje światełko w tunelu. :-)
Pozdrawiam!
Śliczny wierszyk
Sumienie, światełko nadziei, to wszystko oznacza że
dusza będzie się cieszyć:)
Gdyby nie to Światełko byłoby czasem trudno żyć...
Pozdrawiam adwentowo i przedświątecznie
piękny z bardzo ładna refleksją adwentową:-)
pozdrawiam
Pięknie o adwentowym światełku.
Pozdrawiam:)
Nie szalej daj się oswoić...już.. ciicho
TY ... moje światełko w tunelu ..
piękna refleksja ..
Zabierasz w drogę ze sobą sumienie
W ręce zapalone światełko
Idziesz tam gdzie winy twe nie dziwią
Ładny, taki tajemniczy pełen ekspresji :)
Każdemu takie jest potrzebne.
pewnie, że pięknie i ekspresyjnie:) pozdrawiam
Oswoić i zatrzymać na stałe. Pięknie, pięknie!!!