**Ogniwa miłości**
Znowu Cię zawiodłam....
Czy to złośliwa rzeczywistość....czy
nieuchronne przeznaczenie?
Uwierz nie chciałam by tak się stało
wiem,że słowo PRZEPRASZAM to za mało
Dusza moja cierpi,nawet nie wiesz jak
bardzo
przygniata mnie ciężar bezradności....bo
żyć tak się nie da bez wzajemnej
akceptacji....
ciepła i czułości.
Kocham Cię bardzo choć pewnie trudno Tobie
w to uwierzyć,moje serce zawsze będzie z
Tobą....lecz dziś dzieli NAS bezkresna
pustynia,
a słońce które nad nią świeci nie daje nam
poczucia ciepła lecz wypala nasze ogniwa
miłości zostawiając NAS samych konających w
samotności.**
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.