Ogród..
Ach te kwiaty kolorowe
cudna woń!
Przed złośliwą ręką deszczu
chroń je....chroń
Przed piekielnym żarem słońca
wiatrem..
wysłanym przez królową wielkich gór...
burzliwych nocy
Skarbem są ogrodu....kiedy je
zmoczy
Perłowa rosa ...a złote promienie
zamienią je nie w sułtańskie kamienie
Lecz w najdroższe świecidełka
wiejskiej tęczy....
Patrzę tak długo ,póki wzrok się nie
zmęczy
Tym widokiem...i usnę
śniąc o mieczykach purpurowych
pomarańczowych nagietkach
o goździkach
Patrzę na żółtą dalię...czerwoną..
białą
I już
czuję że nie łzawi serce zbolałe
..... Bejowy ogród....tak zawsze nazywałam ten portal...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.