Ogród
Jestem w twoim ogrodzie każdego dnia, dziś znów słyszę twój śpiew
W ogrodzie stoliczek, na nim paleta i
farby
kogo są własnością
Może tego śpiewu który w ogrodzie słyszę
Pomaluje niebo w tęczę barwą szlachetną
może mnie poeto znajdziesz w pięknie,
cielesną
Coraz piękniej nieznany głos woła, szukaj
niedaleko
Ogród ogromny ty głosie pewnie malutką
szpileczką
Zaprosiłaś śpiewem do ogrodu, oglądam jego
piękno
a ja ciebie glosie pragnę , widzieć jako
dzieło
Bo wiem, że tutaj jesteś, śpiewem ciągle
wzywasz
głos twój coraz milszy barwą piękna ogród
okrywasz
Promienie miedzy konarami barwą mnie
czarują
Twój głos, skąd on dochodzi okryty śpiewną
magią
Barwna szczyptą ciepła swym głosem mnie
otaczasz
Głos jest blisko, z czasem zanika
Niepostrzeżenie z za ściany bluszcz do mnie
podeszłaś,
boże jaka piękność ta szlachetność w serce
uderza
Cicho położyłaś mi na ustach palec w
uśmiechu
Powiedziałaś -malarzu słów pięknych,
namaluj mnie
namaluj jak bym była źródłem gorącym
tak bym szeptała krzykiem ciała i
zmysłów
tak bym bronić się dalej nie mogła
bym zaznała szczęścia spełnienia
Znad palety słów którymi ją malowałem
spojrzałem na nią i wcale jej nie
widziałem
Piękność do mnie przyszła tylko swym
śpiewnym głosem
oznajmiając swoje pragnienia, sercowe
tęsknoty
Prosiła bym na obrazie słowem wymalowany
wymalował znamię, jak na ludzkim ciele
namaluj poeto szczegół delikatny zwiewny
tiulem
mój głos, pragnący miłości szalonej
Brama z ogrodu otwarta jak na pożegnanie
wchodząc jej nie było wcale
Wychodzę z ogrodu jak po pięknym barwnym
śnie
zdziwiony, żem za śpiewnym głosem szedł
Może to tylko złudzenia, może małe czary
ale dlaczego mam dłonie pokryte farbą
a na ubraniu barwne plamy.
Autor:slonzok-knipser
Bolesław Zaja
Komentarze (2)
pieknie jest w twoim ogrodzie rozmarzyłem sie
szkoda ze tak mało Bejowiczów zajrzało do ciebie
wiele utracili - niech żałują
:-)