ogród
zostawię za sobą mosty
niespalone
drogi proste
ścieżki wydeptane
zaczną po nich chodzić
wolni ludzie
nierozpoznani
i zasiedlą moje dawne życie
i podejdą pod mój dom
ziemię w ogrodzie zagarną rękami
moich prochów nie rozsypią
nie rzucą pod wiatr
w ogrodzie pachnącym malwami
pijani
wyprawią się na drugi brzeg
a tam
oddech świata stanie się głęboki
mosty uniosą spłoszone obłoki
wyprostowane dróg struny
nieugaszone cienie ścieżki
i ten sam ogród
przyszły i przeszły
autor
annapelka1
Dodano: 2020-06-16 21:01:29
Ten wiersz przeczytano 736 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
piękny wiersz, przeczytałam jednym tchem
ciepło pozdrawiam :)
Ciekawy wiersz
Pozdrawiam :)
nieztuzinkowo ujety temat przejścia na drugą stronę
życia.
Mosty unoszą spłoszone obłoki.
piękne.
Bardzo dobrze ujęty trudny temat :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Niebanalne ujęcie trudnego tematu.
Dobrej nocy życzę Anno:)