Ogród lipcowy
Szare niebo zdobią mozaiki z błękitu.
W pozycji "na trupa" na ławce drewnianej
leżę. Coś mi w głowie szepce: "Nie
medytuj"
Jeśli nie posłucham, to może nie wstanę?
W zagubionej kropli nieśmiałego deszczu
niebieskość ostróżki i szałwie liliowe.
Ogród koi nerwy, ćwierka, gęga,
wrzeszczy,
kakofonia dźwięków uspokaja głowę.
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-07-31 19:11:23
Ten wiersz przeczytano 2832 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (63)
Koi, oj koi. Sierpniowy - też:))
(Znam "pozycję na trupa":)) )
Pogodnego!
uroczo, z humorem...bardzo ładny wiersz Dorotko, :)
poleżeć w takim ogrodzie to ukojenie, wyciszenie myśli
:-)
byłam chwilę w podobnym ogrodzie by wyciszyć się
...nie udało mi się ;-(
odwiedziłam Chełm na bardzo krótko - a właściwie
cmentarze Chełmskie -- smutno....
pozdrawiam:-)
Sielanka pełna!
Pozwoliłem sobie odnieść się do Twoich uwag na moje
wpisy dot. staża. Na moim "hecnym wierszyku" pt. "Na
stosunki w obiekcie publicznym".
Może uznasz moje racje?:)
programy walczą w głowie by ich nie zmieniać ten
odrębny stan z czasem staje się przyzwyczajony
było by przyjemnie
i pewnie radośnie
posłuchać w ogródku
jak tam trawa rośnie:)
pozdrawiam z humorkiem:)
wycisza i nastraja ogrodowa mowa,,,,:]
O tak ogród to wspaniała sprawa :)
Świetny wiersz... Czytając, żałuję że nie mam ogrodu
:)
Uwielbiam takie ogrody
Uwielbiam takie ogrody
Uspokaja mój też
Lubię takie ogrody, super klimacik:)
Pozdrawiam.
Tak przyjemnie w Twoim ogrodzie.Pozdrawiam:)
a tym czasem leżę pod gruszą.....fajnie, pozdrawiam