Ogród lipcowy
Szare niebo zdobią mozaiki z błękitu.
W pozycji "na trupa" na ławce drewnianej
leżę. Coś mi w głowie szepce: "Nie
medytuj"
Jeśli nie posłucham, to może nie wstanę?
W zagubionej kropli nieśmiałego deszczu
niebieskość ostróżki i szałwie liliowe.
Ogród koi nerwy, ćwierka, gęga,
wrzeszczy,
kakofonia dźwięków uspokaja głowę.
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-07-31 19:11:23
Ten wiersz przeczytano 2852 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (63)
Ładny uspokajacz kołaczących sie, myśli.
Pozdrawiam :)
Dorotko, gdzie jest ten ogród...?? Potrafisz
poprowadzić po uroczym ogrodzie, ale czemu taka okazja
BN??
Ładnie w tym ogrodzie :)