W ogrodzie
Inspiracją wiersza jest diablica beano ...
jak róże pąsowe
w moim ogrodzie
którego nie mam
ale w mym sercu
są dla ciebie
ten bukiet
z pocałunkiem
o prędkości
strzały amora
do twych stóp niosę
by ukoić
pragnienie miłości
jesteś
jak kromka chleba
ze złotego kłosa
słońcem muskana
z wieczora i rana
w mych ramionach
karmisz mnie słowami
które zraszasz
łzami szczęścia
twoje dłonie są
delikatne jak aksamit
każdy ich dotyk
unosi jak wzburzona fala
łupinkę orzecha
do bezpiecznej przystani
zwanej ostoją
Autor Waldi1
Komentarze (24)
Piękny, ciepły przepełniony pragnieniem miłości wiersz
Waldeczku...miło się czyta :) pozdrawiam cieplutko :)
Pięknie o miłości. Też bym chciał tak pisać.
Pozdrawiam.
Wiedzę już Mistrza... z klasztoru Miłości :)
Mieszasz tym dziewczynom w głowach. :))
Cudowne słowa o miłości a bogdanka która je usłyszy
"powinna wznieść ku słońcu" Waldi jestem pod
wrażeniem...pozdrawiam serdecznie.
Piękne Waldi!
Pozdrawiam serdecznie :)
ładnie :)
No to się nakręciłeś Wadusiu żeby tylko ci się czkawką
nie odbiło... Pozdrawiam Cię serdecznie Przyjacielu :)
Tego kwiata jest pół świata :)
Pozdrawiam Waldi
Wróciłam jeszce raz
aby przeczytaś
i stanąć w twarz
z wrażliwością piękną
jak czyste łzy
których brakuje
...
dzień dobry nie moja duszo;)
Waldi Zauroczony!
Usłyszeć takie słowa pełne szczerej i gorącej miłości
to wielkie szczęście. Udanego dnia z uśmiechem:)
I o to właśnie w miłości chodzi, miło czytać,
pozdrawiam serdecznie.
Miłośnie. W ostatnim wersie napisałabym "zwanej"
zamiast "zwaną",
ale to nie mój tekst. Pozdrawiam:)
Cały ty Waldi.
Jak dobrze przeczytać rano twój wiersz pełen czułych
słów
Pozdrawiam.