W ogrodzie męki
W ogrodzie męki,
Siedzę i oczekuje udręki,
Nasłuchuje bólu kroku,
Po ciernistej drodze stąpającej.
Widzę same szare dni,
rzeki łez płynących,
trupów stos stojący, oczekujących...
Może kiedyś znajdzie się ktoś,
Kto oderwie mnie od mas
I pozwoli dalej trwać,
W świecie pełnym szans.
Radości jedynie pragnę,
Przyjaznych wspólnych dni,
Nadziei na wieczność
I najpiękniejszych dni.
Czy wszystko zawsze musi kończyć się źle?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.