Oh lala! Wzgórze Montmartre (Paris)
Czy latem,czy zimą
Paryż oko zadziwia,
Grajek znajomą zawsze gra melodię,która
ucieka
Hen daleko gdzieś w błękit nieba,
Nie złapie jej nawet śpiące na rękach
niemowlę
A grajek ciągle uśmiechnięty gra
"Oh lala"!
Czuć zapach słodkich prażonych kasztanów
Niedaleko sklepów,gdzie tysiące kolorowych
ludzi
Z różnych krańców ziemi,
Rozgląda za niedrogimi podarunkami
Wraz z wiatrekim dochodzi
Zapach malenkiej po francusku kawy expresso
A jeśli kochasz sztukę piękna
Malarzy tu pełno,
Marzenia twoje namalują
A czas zatrzyma się choć na chwilę
"Oh lala"!
Tam zaś idą ulicami trzymajac się za
rekę
Goląbki zakochane,nie widzą poza sobą
świata
Oddalają sie z oczu większej grupie ludzi
A babcia przechodząca mówi:
"Oh lala"! - ci dzisiejsi młodzi!
Nocą Paryż światełkami się ubiera
Jak elegancka "Madame"- wonią perfum
kusi
Uważaj by nie zwiodła Cię w złą
stronę,Placu Pigalle!
"Oh lala"! "oh lala"!
Wiersze nie mogą być wykorzystywane bez zgody autora.
Komentarze (7)
Ah- było mi miło pobyć przez chwilę w romantycznej
aurze Paryżu. Obudziła się moja tęsknota za
malarstwem, może kiedyś tam dotrę. Pozdrawiam!
Czytając..chce się być gołąbkiem zakochanym trzymanym
za rękę..zatrzymać się w czasie i być uchwyconym przez
tamtejszych malarzy...gdyby takie chwile wiecznie
trwały..wszystko byłby piękniejsze.Dziękuję!
och! ten Paryż taki piękny a jaka atmosfera a
szczególnie"Placu Pigalle"
artyści ...aż mi się chce jechać...pozdrawiam
estero ..pieknie:)
romantyczność na co dzień..cudowny wiersz
Miło jest się zanurzać w takie słowa.
witaj Esther, ładny, odzwierciedlający klimat
Paryża wiersz. Muzyczka akordeonisty, płótna artystów
z widokami Paryża, zapach pieczonych kasztanów. cały
urok, czyje się go. /Ps. czytałem Twoje wiersze,
znaczna
ich część podoba się/ pozdrawiam.