Oj bedzie sie działo
Głodna chodzi Polska cała,
wszystkim marzy się choć szałas,
a taki róbta co chceta,
żyje jak poseł na dietach.
W kuchni robot wypasiony,
na oknach drogie zasłony,
i anioła akt na ścianie,
wśród obrazków lekkich panien.
Żyje taki jak kardynał,
szykuje kolejny finał,
aby dostojności wpienić,
zubożaniem ich kieszeni
Za co ty mu Panie Boże,
błogosławisz tak posażnie,
gdy twój wierny lud na dworze,
na siarczystym mrozie marznie.
Gdyby mieszkał w pustostanie,
sam żył ze sprzedaży złomu
wtedy zyskał by uznanie,
za plon kilkuset milionów.
Przecież może zbierać darmo
datki z językiem na pasie,
by potem oddać co zgarnął,
za chleb z zupką w Caritasie.
autor
ireneo
Dodano: 2020-01-10 07:28:38
Ten wiersz przeczytano 811 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
nie popadajmy ze skrajności w skrajność, bo nie cały
lud na mrozie marznie a jego margines i nie cała
Polska chodzi głodna a tylko ci, którym źle się
wiedzie i nie mogą liczyć na pomoc
pozdrawiam :)
...a ja powiem w ten sposób:z ukłonem dla P.Owsiaka,bo
dużo poczynił dla służby zdrowia,a najbardziej dla nas
chorych...nie uprawiajmy tylko hipokryzji,bo za friko
tego nie robi i dzięki za jego wielkość...ale bez
darczyńców byłby takim człowiekiem jak i my...a tu
najważniejszy jest darczyńca...pozdrawiam serdecznie.
W roku takie dni bywają,
które chcemy wciąż pamiętać,
ludzie serca otwierają,
to największe dla nich święta.
Lecz i szuje się zdarzają,
wredny obraz swój malują,
pomoc innym w du..e mają,
ile wlezie krytykują...
Szkoda słów na ten temat. Gdyby tego typu osoby miały
choć odrobinę rozumu to nie zabierały by głosu i
udawały, że ten temat ich w ogóle nie interesuje.
Jednak szuja zawsze będzie szują.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
W niedzielę oczywiście, ale pewnie już dzisiaj spać
nie będą mogli:)
Oj będą się co niejedni jutro wkurzać, i dobrze!!
Będzie się działo, będzie nam w sercach grało, będzie
się zbierało :)
A ironia na czasie :)
+ Też mam dziś podobny wiersz tylko bez ironii prosto
z mostu.
I cóż Ty na to poradzisz, gdy -
Zawiść
Niejednego karła
własna małość zżarła.
/J.I. Sztaudynger/
Dziś mam dylemat wewnętrzny. Za ironię plusa bym
zostawiła bo dobra. Ale jednak kłóciło by się to z
moim postrzeganiem tego o czym Irku piszesz. Wiem że
zbierający w pewnych kwestiach przegina. Nie zmienia
to faktu, że moje dziecko uratował sprzęt z
serduszkiem. Bo szpital bez tego byłby goły. I tu mam
zagryza. Pozdrawiam z zastanowieniem
:),pozdrawiam :)
Wspaniała ironia. Pozdrawiam serdecznie:)