Ojciec - demon
Dla Ciebie....
,,Czuła się niechciana,
zagubiona..
Pośród milionów nieszczęść
Tkwiła sama, ona.
Wciąż słyszała jego głos
I czuła ciosy na ciele.
Kimś takim obdażył ją los.
Takie jej przeznaczenie...
Ulatywało z niej życie pzrez te wszystkie
lata.
Traktował ją jak śmiecia, ukochany
tata...
Jej życie było niczym:
Okrótne i ponure.
Szepnęła - /wybaczam.../ wtulając się w
chmurę...''
Bo niekażdy jest szczęśliwy...
autor
Alek_SANDRA
Dodano: 2006-09-18 19:46:32
Ten wiersz przeczytano 358 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.