Ojcowe muzykowanie /sonet/
Połamali ręce, ale nie złamali ducha.Wiersz jako wspomnie mojego taty.
W rodzinnym starym domu, z dzieciństwa
mojego,
pozostał mi w pamięci ojciec i
harmonie,
półtonówki, bajany i akordeony.
Nie pamiętam też ciszy, albo dnia
smutnego.
Gdy tata wracał z pola, o obiad nie pytał,
pośpiesznie umył ręce i zakładał pasy
instrumentów i puszczał w tany głosy,
basy,
i popłynęły pieśni, aż ból serce chwytał.
W małym domku anielskie chorały nam grały,
płynęły pieśni tęskne, religijne, smutne,
frontowe i miłosne. Łzy z oczu tryskały.
Pamiętam chwile dla nas i taty okrutne,
jak niemieckie buciory ręce mu łamały.
-Ty,nigdy już nie zagrasz, nigdy,
absolutnie !
Przeżył i jeszcze potem dla nas grał.
Komentarze (51)
Brakuje mi słów na hitlerowskie bezeceństwa.
Smutny wiersz.
Broniu, ślę serdeczności.
Smutne, wiem co to znaczy sama gram na akordeonie.
Wiem co znaczy nie móc grać... Piękny wiersz, tyle w
nim treści. Pozdrawiam
Jak Broniu obiecałem mam dla ciebie sonet o Mazurach,
nawet dwa. Zapraszam.
Piękny sonet!
Czas wszystko zmienia,
zostają wspomnienia!
Pozdrawiam!
Dziękuję za komentarze dla Dariusz Walczk,Zenek 66,
waldi1,loka.Serdecznie dziękuje i pozdrawiam.
Smutne,a jakże piękne wspomnienia.Bardzo piękny
wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
to były czasy okrutne ...
Wzruszające wspomnienia w pięknym sonecie Bronisławo
gratuluję Pozdrawiam Serdecznie
Piękny, klimatyczny sonet. Mnie po tacie zostały
skrzypce na których grał całymi popołudniami.
Pozdrawiam
Art 123. Pamiętam ten walc Na Falach Dunaju. Nie jest
taki łatwy w wykonaniu. Teraz często słucham tych
pięknych"kawałków".Pozdrawiam.
Mój ojciec tez grał na akordeonie.Nad pięknym modrym
Dunajem 12 zwrotek grał.Ja tez gram na akordeonie.
Bardzo ciekawy wiersz.
Pozdrawiam
Dziękuję kochani za miłe komentarze.
Maria Sikorska, Stumpy, marcepani, Arek bordo
Wożniak, Stumpy, Leon nela
Dziadek Norbert. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Sorry, że tak późno. Byłem w szpitalu. Mówi o tym mój
ostatni wiersz.
Odnośnie Twojego, mogę Ci tylko
pozazdrościć Ojca.
Fascynuję się taką muzyką. Piękny sonet.
Wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia.
Pozdrawiam. Miłego dnia :))
Dobrze że nam o tym piszesz pozdrawiam z szacunkiem
Chcesz i masz. Jutro będzie o Mazurach. A znam je
nieźle bo mieszkałem za młodu w Olsztynie i jeździłem
nad Sajno do Augustowa. Hej!.