O Ojcu całego Świata
[...]
Tyle łez nasza ziemia wylała
Z bólu ludzki serce pękało
Z najwiekszymi honorami żegnała
zatrwożona tym co sie stało
Byłeś Jesteś i na wieki bedzieś
choć żegnały Ci dzisiaj miliony
w gronie Świętych na tronie zasiądziesz
Santi Sant biły głośno dzwony
twoja miłość i dobroć dla śiwta
tak ogromna my przy niej zbyt mali
była siłą przez te wszystkie lata
w trudnych chwilach myśmy z tobą trwali
Ojcze Świety najdroższy pasteżu zawsze
wokół Ciebie wielkie tłumy
Szli do Cibie którzy w nic nie wierzą
głowy państw najtęższe rozumy
I z pokorą twoich rad słuchali
Wielcy byli a zarazem mali by Cię pojąć
naprawdę umieli
Każdy człowiek był dla Cibie święty
stary młody zdrowy czy ułomy
wielki mały dopiero począty
wielki byłeś a tak bardzo skormny
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.