Okazja
Poprawiony
jestem w ciemnym lesie
Boże znikąd ratunku
jak wołać
help sos pomocy
głucho wokół
skręcił nie tam
gdzie zabrał
biżuteria telefon kasa
i wyskakuj
pierścionek i bransoletka
po babci
telefon full option na raty
kasa na stancję
plis oddam wianek
czyściutki nieużywany
nie będę żałować
podrzuć proszę
spadaj mała
nie jestem zorientowany
w twoim kierunku
zabrał co rozkazał
i odjechał
Komentarze (35)
To zimny drań
Co mu z tym dobrze bez dwóch zdań
Pozdrawiam Najko
Witaj.
Jak to mówią, “okazja czyni złodzieja”
Dobry przekaz wiersza.
Pozdrawiam Najko.:)
Ja jak bym był draniem wianuszek najpierw bym
ogołocił;) @Najeczko@
Pozdrowienia ;))
Najeczko ale żeby wianka nawet nie tknął ??
Dewiant jakiś jak nic ;-)))) Pozdrawiam cieplutko
Oj... to się porobiło :(
A to drań Najko.
Pozdrawiam serdecznie