Z okazji Dnia Taty
Wiersz miał mieć charakter prywatny, ale tata zgodził się na jego opublikowanie.
Chciałbym podziękować (naprędce spisanym
wierszem przed poranną jeszcze kawą) za
to,
że umiem się cieszyć. Za oddech mi dany,
za źdźbło inspiracji do tworzenia, tato.
Wdzięczny jestem również za pomocne
dłonie,
które wyciągały gdy ugrzęzłem w błocie.
Za ten dąsający się poezji płomień,
poczet królów polskich na każdym
banknocie,
uśmiech, który stale żegnał mnie i witał
i w kierunku nieba kciuk co dnia
wznoszony.
Za to, że część Ciebie wciąż we mnie
rozkwita
dziękuję po stokroć, będąc zaszczyconym.
Komentarze (8)
Tak różnymi ścieżkami tu przypadkiem trafiłam.
Zostawiam swój wpis, aby autor tak melodyjnego i wg
mnie świetnie napisanego wiersza wiedział, że są tacy
co penetrują szufladki bej-a w poszukiwaniu poezji i
wiedzy. Przeczytałam wszystkie pana teksty i trochę mi
żal, że pewnie (jak wnioskuję z kontekstu komentarzy)
było ich kiedyś więcej.
Pozdrawiam
czytelniczka :)
Myślę, że dla rodzica chwila otrzymania takiego
wiersza jest jedną z tych, w zderzeniu z którymi
wszystko wydaje się małe. Wzruszające. :)
jakie piękne podziękowania dla taty :)
pozdrawiam ciepło
Pięknie wyrażone podziękowanie, za miłość ojcowską.
Pozdrawiam.
Podziękowanie w pięknym stylu, gratuluję.
Tatuś pewnie wzruszony, nie dziwota:) Mateusz -
świetny wiersz, zachwycona pozdrawiam. Tatę również:))
Nie dosc, ze ladny 12-to zgloskowiec, to jeszcze
piekne podziekowanie :)
Kazdy tata chcialby z pewnoscia takie podziekowanie
jak Twoje otrzymac.Pozdrawiam cieplutko:)