Okey
I po co zmyślać, że jest okey,
Podawać fakty, bliskie zboczenia.
Bliżej do prawdy, nawet tej złej,
Taką potrafi każdy doceniać.
I po co naród okeyem dławić,
Wmawiać urodę do naprawienia.
Prawda nie zawsze umie zabawić,
Lecz tylko taką każdy docenia.
I po co okey wciskać do ustek,
Które ściśnięte krzyku nie zmienią.
Prawda to słowo nad wyraz puste,
Lecz taką ludzie zawsze docenią.
Słownik polskiego okey wyrąbie,
Niech się odmienią wreszcie zwyczaje.
I zapamiętaj ty polski głąbie,
W naszym języku prawdę podajesz.
Komentarze (8)
Pięknie :) Pozdrawiam :)
Tak trzymaj!
Pozdrawiam serdecznie!
Tak, bądźmy sobą.
:)
Byle nie przeginać z narzekaniem ;)
Dobry wiersz.
"Polacy nie gęsi, też swój język mają"...
lecz z obcych wyrazów chętnie korzystają ;)
Ciekawie dotykasz tematu, ale tak to już jest, że
ludzie migrują i język ewoluuje. Gorzej, jeśli
przyjmuje się czyjeś postawy, zamiast być po prostu
sobą. I szczerość zawsze najważniejsza :)
Pozdrawiam.
Wszystkich okeyem wkoło karmimy
mówimy zawsze wszystko okey
na durnia wyszedł wczoraj Kowalski,
powiedział – dobrze że aż hej
Pozdrawiam serdecznie
Wiersz okey:)))
miłęgo dzionka!
Podpisuję się pod odezwą, a życie pokaże... ;)))
Pozdrawiam