w oknie
wyciągnę rękę i urwę drzewo
do wazonu
będzie pachniało mi
jego miodowym sokiem
wyciągnę ręce i ukręcę szyję
autostradzie
to wąż niebezpieczny, wciąż połyka
głodny i niesamowity
rozczapierzę dłoń
na piecyku słońca
niech ogrzeje moją krew
i duszę
pogłaszczę grzbiet kota
tego którego znam z widzenia
kręci się pod tym blokiem, jak ja
już kilka lat
jest piękny
teraz go pogłaszczę, nie widzi mnie
po tej niemożliwej sierści
głęboko, wejdę w nią
poczuję plecy, mięśnie
a on mi się odwdzięczy
spojrzy na mnie jak na najlepszą
kochankę
i rozpłynie w rozkoszy
zrobię to jeszcze raz, wyciągnę rękę
z tego miejsca
schwycę ptaka, białego albo
czekoladowego
ułamię mu to jego cukrowe skrzydełko
i wyjmę serduszko
szarpiące się jak górski potok
zanurzę palce i dalej po łokieć
w błękicie
jak w budyniu
i nie będzie kręgów, rozchodzących się
bo to błękit który otula
przygarnia
nie - odsuwa się
a w nocy dotknę gwiazd
opuszkami
złotych motylków
które roześmieją mi czerń
poprzyczepiam je sobie do koszuli
niech poniosą mnie
przez otwarte okno
ponad tym wszystkim
co było tak odległe
Komentarze (9)
Jesteś niesamowita - tak zatrzymać nikt nie potrafi
jak Ty :))
rozczapierzę dłoń
na piecyku słońca
niech ogrzeje moją krew
i duszę.....
zamiast słow czytam kolejny raz...
życiowe smutku chwile
Ostatnia strofa wiersza, przypomina mi , "Noc"
Chagalla (na szostym pietrze). Wiersz bardzo mi sie
podoba, Pozdrawiam.
Mam nadzieje że nie masz autostrady za oknem. I mam
nadzieje ze dotkniesz tych gwiazd. Hm mysle sama sama
w sobie jesteś jedną z nich.
Bardzo dużo obrazów cieszących oko, wyzwolenie
wyobraźni, wnoszę z tego że dusza czuje się dobrze i
że się zakotwicza w bycie, odnajduje swój zaświat,
może trochę brutalnie ale ogólnie w zgodzie.
Taoistyczny model wyzwolenia :)
To patrzenie przez okno czasem dziwne instynkty
wyzwala. Pięknie marzysz, ale to pragnienie azteckich
rytuałów dziwne trochę.
Mimo wszystko za pozostałe zwrotki +
Pozdrawiam :)
można tak zupełnie i całkowicie się rozpłynąć, tylko
tego serduszka nie wyrywaj, nie łam skrzydełek...
szkoda...
Zycie ma rozne smaki i wiele imion jak milosc.
Pozdrawiam z daleka.
Ciekawie to wszystko smakuje.