Okno
Przez moją głowę przejechał samochód,
W moich oczach zapaliła się uliczna
lampa,
Światło z okna sąsiada wypełnia mój
brzuch,
Na ręku świeci mi się przechodnia
latarka.
Na środku moich myśli zatrzymał się
rowerzysta,
Przez me gardło przejechał ktoś na
motorze,
W moim sercu z kolei gra gitarzysta...
Wszystko dzieje się we mnie, jednocześnie
na dworze.
I cóż ja mam wspólnego z tymi
świecidełkami?
Ktoś powie: "Jak mogą przejść przez moje
ciało?"
Lecz odeszłam od okna i zginęło w szybie
odbicie,
A wtedy na mnie z tych świateł nic już nie
zostało.
Komentarze (3)
ale czy to dobrze czy moze nam tych swiatel malo - bo
daj nam odczucie "zycie" - pozdrawiam dobry wiersz do
refleksji naprawde dobry
normalnie ciekawie to zabrzmiało...
nawet fajnie jesteś rozjechana,,,tak poetycko...brawo