okno...
wyjdę przez okno po kryjomu
kiedy nikogo nie będzie w domu
zabiorę siebie i sam zniknę
o niczym nie mówiąc nic nikomu
zostawię wszystkie dni ponure
wyjdę, a wszystko runie w górę.
autor
hariii
Dodano: 2005-11-08 23:43:57
Ten wiersz przeczytano 426 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.