okno
popatrz...
pąki na gałązkach
za chwilę przybiorą
kształt listków
seledynem zabarwionych,
wesołek szpak
nastroszył piórka
przed wybranką swego serca,
wiewiórka z dziupli wyskoczyła
a za nią druga łepek wystawiła
zaraz rozpoczną swe wesołe harce
popatrz...
pod niebem fruwają latawce
jak rajskie ptaki baśniowe
zataczają koła,
za drzewem jeż swój ryjek chowa
kotek się skrada do niego
może bawią się w chowanego?
na ten spektakl wiosenny też popatrzeć
chcę
proszę, popatrz sobie
dlaczego
tylko mur szary widzę...?
powiem ci...
to jest okno zaczarowane
przez które każdy widzi to
co ujrzeć chce
Komentarze (2)
Wystarczy uruchomić wyobraźnię... Dobry pomysł i
wiersz.
O tak ,masz rację - to,co zobaczymy przez swoje okno w
dużej mierze od nas zależy.
A u mnie pod niebem nie tylko latawce ,ale i balony -
super widok,zawsze wiosną. Serdecznie pozdrawiam i
uśmiech zostawiam.