Okno na świat...
Moze to nie jest wiersz ale zdecydowalam ze musi sie tu pojawic...
Wielkie okno na świat, bo tylko ono mi pozostało… Cztery ściany ciemnego pokoju… Strach, ból i Ty… Jedyna przyjaciółka odkąd tylko pamiętam… Zawsze jesteś przy mnie, czekasz na mnie… Ale ja mam jeszcze czas? Czyżby? A może to już koniec… A może to mój ostatni dzień… Może dziś się spotkamy… Może dziś staniesz nade mną i podasz swą dłoń… Tak spokojnie ją do mnie wyciągniesz… Ja jej nie chce, jeszcze nie!!! Słyszysz?! Odejdź zostaw mnie, nie chce Cię znać!!! Czasem widzę Cię we śnie… Budzę się zlana potem, w oczach mam tylko łzy…Boje się…Słyszysz BOJE SIĘ!!! Czemu przy mnie trwasz? Czy prosiłam Cię o to? Na co czekasz? Aż się potknę… Niedoczekanie… Tylko On może mnie zabrać… Tylko On tu decyduje… Czasem siedzę w ciemnym pokoju, słyszę tylko cisze - najpiękniejszą muzykę… Na komodzie stoją świeczki, rozświetlają część pokoju… Ale tą ciemną część zostawiły specjalnie dla Ciebie… Stoisz tam zawsze… Patrzysz, obserwujesz… Ciągle czuję Twój wzrok na sobie… Znowu się boję… Wkońcu daję za wygraną... Słyszysz?! Wygrałaś!!! Możesz mnie ze sobą zabrać!!! Na prześcieradle tylko krew… Na twarzy uśmiech… Przegrałam ale nie pokonałaś mnie… Ja wciąż żyje… Zabrałaś tylko moje ciało!!! Dusza, marzenia, myśli, uczucia to to czego zabrać mi nie możesz!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.