Okno poety
Gdy wyglądam tak przez okno,
widzę tyle pięknych rzeczy.
Właśnie bąk przeleciał obok,
a na płocie wrona skrzeczy.
Tam motylek siadł na kwiatku,
jeszcze chwila i odfrunie
Ciemne chmury się zebrały
tylko patrzeć jak deszcz lunie
Jakaś pani pędzi drogą,
na rozklekotanej damce...
Ot zwyczajne życie przecież.
Tyle, że w okiennej ramce.
Komentarze (36)
Ramowa puenta i wiersz bardzo na tak.
I wszystko warte opisu. Tylko trzeba dostrzec wartość
w pozornie nieistotnym.
Dobrze że są okna, a jeszcze lepiej, że drzwi też :)
Fajnie pochwycony kadr z życia :)
Tyle przez to okno widać.
Pięknie.
Mógłby być dłuższy, bo bardzo fajny obrazek
przedstawiłeś.
Świetny pomysł na wiersz. :)
Serdeczności :)
Uroczy widok z okna. Niezwykła codzienność. Podoba mi
się.
Za Krzemanką :)
Poeta widzi świat inaczej. Pozdrawiam
W okiennej ramce mieszka poeta
koronawirus do tego zmusza
trzeba się godzić bo sprawa weta
tu nie zadziała i nie poruszy
Okno i oko poety mieszczą więcej. Z wielkim podobaniem
serdeczności zostawiam.
jesteś dobrym obserwatorem a z okna
zawsze można coś dojrzeć,
życzę dobrej nocy:)
Ładnie w treści i formie. Dobranoc:)
fajnie byłoby wyjść na zewnątrz okna- widok byłby
znacznie szerszy.
Witaj.
Ujmujący przekaz wiersza, widziany całym sobą, przez
okno.
Niesamowity to obraz, z obserwacji.
Pozdrawiam.:)
Wyglądając przez okno można wiele dostrzec, a te
widoki mogą być tematem wiersza, jak każdy inny...
Dobrej nocy życzę Okoniu :)