Okno z widokiem na niewiarygodne
Z lubością patrzę na morze,
piasek złocący się w słońcu,
mewy... Jak ja im zazdroszczę
zielonomodrej bliskości.
Nasycam oczy widokiem
fal muskających nabrzeże,
zanurzam w bezobłoczności
tęsknoty i rozmarzenia.
Wiatr sprzyja dziś kitesurferom,
unosi białe latawce.
Serce też porwał. I jestem.
Wzruszona biegnę przez plażę,
rozpościerając ramiona.
Czuję jak rosną mi skrzydła,
frrrrr... Już szybuję wysoko
między niebami szczęśliwa.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2020-05-08 16:37:20
Ten wiersz przeczytano 1759 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
eh... żeby tak móc...
PIĘKNE
Szczęśliwego lotu, Aniu
Piękny, rozmarzony wiersz.
Dobrego popołudnia Aniu:))
Takie wiersze, to z wielką przyjemnością... Jedno
wielkie szczęście. Moje klimaty :)
Ach, jak pięknie. Szczęście jest fruwaniem.
Piękne rozmarzenie Aniu :-) niech rosną Ci skrzydła...
mocne... tego życzę :-)
Witaj Anno.
Szybuj i bądź szczęśliwa!.
Piękny wiersz i Puenta.
Pozdrawiam serdecznie.:)
szacun pozdrawiam