Oko
To ja
odchodzę stąd
drogą do zła
Wszystkie myśli okrywa strach
nie odpowiem więcej już
oddalam się tu
gdzie czuję zapach róż
Nieruchomo leżę czekając na spotkanie
nie mogę spojrzeć w oczy
ale to słyszę
on w moją stronę kroczy
nie słyszę głosu tylko krztuszenie
to postać z brzytwą
ogarnia mnie przerażenie
Dziesięć gramów przewyższyło dobro
nie potrafiłem nic zrobić
Słuchałem myślami krzyku straconych
tylu milionów dzieci nienarodzonych
Patrzyłem na wszystkich przeze mnie
zamordowanych
obok stał wiecznie wrzący ogniem stan
cały ich bezsens został mi oddany
na wieczność w ogień zanurzyć się mam
Komentarze (3)
wiersz apel - myślę ze wielu poruszy i zatrzyma na
dłużej
Wiersz apelujący do sumienia.
Pozdrawiam.
Ożesz!Odchodzisz, oddalasz się, ale tu? Można się
tylko oddalać tam. A przy tym nieruchomo leżysz. Może
więc zdecydujesz się jaką postawę przyjmujesz: czynną
czy bierną i po co? I jak ten Mickiewicz cierpisz za
miliony. Ożesz...