Okoń i płotka
Spotkała raz brzana raka.
- Wiesz dziś była tęga draka.
Okoń z płotką się pożarli,
o ród inny jakichś karli.
O cierniki czy też stynki,
trwały swary i docinki
Okoń w końcu przerwał sprzeczkę.
Połknął żywcem tę płoteczkę.
Po co było jej to wszystko?
Na co takie towarzystwo?
Zawsze to się tak obróci
gdy się słaby z silnym kłóci!
autor
Okoń
Dodano: 2020-02-04 11:29:49
Ten wiersz przeczytano 1197 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Zupełnie jak w polityce!
Kłótnie to nie żarty,
można być pożartym ;)
Pozdrawiam :)