OKRUTNA CISZA
Siedzę jak w celi samotny
Tajfun w mej głowie szaleje
Patrzę w okienko przed sobą
Lecz z niego pustką mi wieje.
Cisza do ucha mi szepcze
Marne są Twoje nadzieje
Kierunek wiatru się zmienił
Z północy zimniej już wieje.
A miałem w sercu nadzieję
Że teraz już wiosna zostanie
Zakwitną kwiaty w ogrodzie
Posłucham ptaków śpiewanie.
Lecz nie raz serce się myli
Smutek łzy z oczu wyciska
Wiosna zamienia sie w zimę
A droga robi się śliska.
Zanucę sobie piosenkę
By myśli odciągnąć od Ciebie
Zawrócę z tej drogi szalonej
Może gniewają się w niebie.
Piękno Twe w sercu zachowam
I głos co szeptał kwiatuszku
Chwile gdy Ciebie kochałem
W tym wirtualnym łóżku.
Komentarze (3)
Wiersz pełen smutku i tęsknoty.Pozdrawiam
Bardzo dobrze napisany
wiersz.Plynnie,romantycznie.Smutna piosenke spiewa
Twoje serce.Posluchaj ptakow spiewanie...
W wierszu czuć, że straciłeś wiarę na lepsze, ale nie
siedź w ciszy ona potrafi dobić człowieka i tak
piszesz w ostatnich zwrotkach -śpiewaj dla niej-ona
usłyszy!