Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Okukana wiosna

proza

Nareszcie wiosna, a razem z wiosną pojawił się zadziwiający ptaszek, szaro-brązowa kukułka.
Prawdą jest, że każe na siebie troszkę poczekać, ale to ona obwieszcza początek pełnej ciepła pory roku.
Rano i o zmierzchu słychać jej przestrzenne jakby stereofoniczne wołanie. Nigdy nie potrafię określić czy kuka ta którą widzę, czy to już odpowiedź tej drugiej.
W większości dla zachowania tradycji, ludzie bardziej skupiają się na liczeniu, niż na perkusyjnej monotonii pieśni, a jednak dźwięki pozostają w naszej świadomości jako jeden ze składników pojęcia "szczęście".
Właśnie ta lekkomyślna poszukiwaczka przygód, dla której ich skutki nie mają znaczenia wieszczy o tym, że z dnia na dzień zieleńsze są lasy, bardziej wonne poranki, cieplejsze zmierzchy i pięknieją fiołkowe mgły nad łąkami. Jednym słowem daje nadzieję na lepsze jutro.
Pewnego ranka, wreszcie zauważyłam niezwykle ostrożnego ptaszka. Szamotał się przy szparze między dachówkami, próbując na siłę wcisnąć się do gniazda szpaków.
Zaaferowana kukułka pracowała bez wytchnienia i cicho, rozglądając się bacznie , czy nie ma świadków tego wydarzenia. Przesunęłam się nieco bliżej, ale tym spłoszyłam ptaszka.
Nie dawało mi spokoju pytanie, czy wróci?
Ależ tak!
Ku mojej radości, po upływie krótkiego czasu, na okapie dachu znów był ruch. Kukułka wpychała się pod dachówkę aż po ramiona. W końcu zrozumiała, że dalsze przepychanie nie jest możliwe, z żalem wyciągnęła główkę i odfrunęła.
Pod domem leżało rozbite kukułcze jajeczko.
Tak, siła przyrody jest potężna i nie do pokonania.
Było mi przykro. W trakcie ubolewania nad losem kukułki zrodziła się we mnie taka oto refleksja; jakże często w dzisiejszych czasach kultu seksu, młodzi ludzie mając świadomość konsekwencji, podrzucają owoce swoich uniesień - może nie do cudzych gniazd - ale do gniazd rodziców.
Mylnym jest powiedzenie "zachowała się jak kukułka" bowiem ptaka zmusza natura, a co zmusza ludzi?
Tymczasem dzień chylił się ku zachodowi. Wysoko rozhulały się jaskółki, wróżąc na jutro piękną pogodę. Na młody zielony modrzew wbiegła mała wiewiórka, z nieukrywaną ciekawością oglądała podbarwione fioletem tegoroczne szyszeczki. Obowiązkowy słowik rozpoczął swój codzienny koncert.
Kukułka milczała.

autor

Pani L

Dodano: 2019-05-20 12:32:39
Ten wiersz przeczytano 1240 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

wiki20 wiki20

mówią, że gdy kukułka kuka dobrze mieć kilka grosików
przy sobie, wtedy nas nie okuka,,pozdrawiam:)

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

Z przyjemnoscia czytalam.
Pozdrawiam:)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Trzeba przyzna,e bardzo ciekawa refleksja. Pozdrawiam
serdecznie.

anna anna

fajna opis i fajna refleksja , ta o podrzucaniu owoców
swoich uniesień miłosnych...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »