Olewam...
To co olewam :)
Olewam to wszystko
W zależności od ludzi,
Olewam ich szybko,
Olewam aż mi się znudzi.
Wale to, że kiedyś
Może zemsta mnie zbesztać,
Olewam to, bo wtedy
Tą zemste moge przespać.
Olewam to, co mnie boli,
Gdy jestem sam w domu,
Olewam to, bo w swej woli,
Powiem: Nie mów nikomu!
Olewam to, wale to, bo luzik
jak na złość,
życie daje w kość
I można się tym pobrudzić...
Olewam to stale,
Kiedy ktoś mnie olewa,
Olewam go dalej,
Bo olać olatora trzeba,
To mnie olewa, wale!
Przechodzi obok mnie olane,
Olewam talent dalej
Chociaż nigdy go nie miałem.
Olany jesteś olano ciebie,
Olane wszystko wokół mnie,
Siebie olewasz, w gniewie,
Olanych olać, bo oleją kiedyś się...
Troche bez sensu i poplątane... no coz, pełen spontan, pisane bez zastanowienia:) Ale myśle że czasami takie olewanie to dobre podejscie do życia :) PozdrO
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.