Olka spada z laptopa
Tym razem nie o wiośnie, ani o miłości,
skulona w kłębek, boi się przyszłości.
Wychodzi z ukrycia, ze strachu
truchleje,
spada z laptopa i panikę sieje.
Udając kogoś, nic na tym nie zyska,
dzisiaj pokornie swoją twarz odkrywa.
Wydaje się zwyczajne, to nie takie
proste,
z daleka piękne z bliska jest okropne.
Tych których męczy czasami pytanie -
jak wygląda Olka, kiedy rano wstaje?
Prosta i przeciętna, nic jej nie
wyróżnia,
z młodości wyrosła w sędziwość wyrusza.
Więc żegnaj przeszłości - (Olka na
laptopie),
witaj prawdziwa, nie oceniajcie
pochopnie!
Więcej szczegółów już nie może zdradzić,
nie ma nic ciekawego, jakoś sobie radzi.
Po części ją znacie,
czasami pisze o sobie,
większość tekstów -
to wymyślone historie.
Komentarze (165)
Spoko, ja też mam nieprawdziwe zdjęcie, bo jestem
wiwerną, a się zamieniam w człowieka, żeby nie było
obciachu ;) Wiersz fajny, zabawny. Nie masz się czego
wstydzić, chyba że masz ogon, jak skorpion i wielkie
błoniaste skrzydła, ale zakryłaś, to współczuję, bo
znam ten ból.
Nogi całe.
Wreszcie spadła
Wreszcie Olka
Uśmiechnięta
Witaj usmiechnięta
W koncu spadła
Witaj zmieniona Olu z humorem i z prawdziwym
uśmiechniętym obliczem.Pozdrawiam serdecznie.
Jak miło nowicjuszko, że jesteś znowu z nami.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję jaro:)
Pozdrawia aanka:)
Miłego zyga:)
Świetny wiersz z poczuciem humoru.
Piękna Ola jak zawsze z uśmiechem
na twarzy. Najważniejsze jest serce
i jego wartości. Pozdrawiam cieplutko.
i to jest nasza Olka
superr
humorek jest to najważniejsze witaj Olu - miłego
wieczoru - pozdrawiam:)
Ładna oprawa dla nowego awatara. Pozdrawiam Cię gorąco
Olu . Duży plus za pomysł.
Dziękuję za komentarze optymistyczne:-) :-) . Miłego
sobotniego wieczorku:-) :-)
Dziękuję za komentarze optymistyczne:-) :-) . Miłego
sobotniego wieczorku:-) :-)