Olśnienie
Czułam, że jestem jego muzą
i nawet chciałam się zapomnieć.
Gdy brakowało już niedużo,
przyszło olśnienie – to nie do mnie!
Nie do mnie płyną tęskne słowa,
w pełnych liryki, ciepłych strofach.
Dla innej rzewna pieśń czerwcowa.
Nie jestem tą, którą pokochał.
Ulotnił się w mig nastrój sielski,
złudzenia zbiegły gdzieś na stronę.
On wzdychał do oczu niebieskich,
a moje przecież są zielone.
Komentarze (71)
a Moje piwne
nie ważny kolor oczu ważne bywa uczucia:)
miłego dnia :)
a Moje piwne
nie ważny kolor oczu ważne bywa uczucia:)
miłego dnia :)
Krzemanko, ale mamy piosenkę disco polo:
"Przez twe oczy zielone, zielone oszalałem
nie mogę spac nie mogę pić"
i mam chęć ją sparafrazować jajacarsko:)))) Natchnęłaś
mnie.
Też często mam wrażenie że jestem obkiektem wierszy
bejowiczek
Więc i nie do mnie:))) bo moje tez zielonkawo piwne.
Bardzo fajnie, na czasie
i super sie czyta, a usmiech od ucha od ucha:))
Smutno, że nadzieję ci zrobił
Cieszę się, że dwóm paniom na m wierszyk spodobał
się:)) Miłego dnia.
:))) miłego dnia.
Bardzo mi się podoba Twój wiersz Krzemanko. Ja mam
niebieskie oczy, ale nikt dla mnie nie pisze wierszy:(
Pozdrawiam :)
:)) Miłego dnia Shizumo.
A taka była nadzieja.