OM
wiersz może wydawać się długi, ale to część konceptu:)
Kocham...
z wiekiem nabawiło się
imienia
z czasem pogubiło swe
warkocze
z myślą o ogrodach Słońca
zakwita
snuję się w myślach beztroskich
spowity w błogą wolność
upojony spokojem duszy
przebudzony prawdziwie
tu i teraz
trwam
i solą posypuje rany, sączące
i ogniem wypalam oczy, łkające
i szponami wyrywam serce, tętniące
jeszcze mi na rękach chwilę, dwie
i Nic
poza mrugnięciem wabiącego czasu
poza flirtem kuszącego losu
poza trzepotem rzęs Boga
nie widać
przecięta przeciętna Pępowina
w krainie samotni leży, łka
tak w każdej sekundzie, rozpada się
na miliardy, biliony cząstek zła
że umiera, dziś, wciąż, teraz
choć nie potrafi jeszcze żyć
całym swym jestestwem wtapiam się
w obraz malowany pędzlem przedstawienia
cudowny milczący balecie trwaj!
gdy głaszcze w tańcu wiśnię czule wiatr
w pocałunkach kropel szczęścia
szum błądzących miejskich rzek
chcę wynurzyć się na brzeg
i do Słońca modły śle
by wygrzewał chłodne serca
w takt symfonii, którą nuci głuchy świat
jak przeogromnie potrzebny jesteś
zawsze wszędzie całym sobą
zakwitając szczerym uśmiechem
w stronę ludzi, swych zwierciadeł
zachwycony, małą Biedronką
gejzery szczęścia
w lewitacji kącików ust
tak we mnie zespala się noc i dzień
rozpływa po ciele drogą mleczną
pierworodną, ustami smakowaną
gdy wgryzam się, w pierś ciszy
mruk morza ukołysze fantazję
źrenica Słońca rozświetli ciemną myśl
tu wdech ulgi trwoni namiętnie
kojące uderzenia serca
gdy słucham szeptu
mego anioła
Kocham...
Medytować
Komentarze (4)
przesadzasz!!!!
Wcześniej dałam Ci +, ale ktoś mi przerwał , więc
teraz komentarz. Ciekawy wiersz i metafory. Pozdrawiam
ślicznie
bardzo dobre erekcjato.
Intrygujacy wiersz.Twoja medytacja to beztroskie
mysli,spokoj duszy,wspomnienie dziecinstwa,swiadoma
milosc ale i rozdrapywanie ran.Pozdrawiam bardzo
cieplo.Podoba mi sie tez,ze zachwyca Cie mala
Bierdonka:)+++