Omam
Było jej tak zimno...
Stoję w oknie twarzą w twarz
Spotykam krople samotne tak
Struga deszczu tu przemoknie
Ogrzej...
Sklejam mistyczny akt uwielbienia
Słucham instynktu jak liryczny głos z nieba
Szalonej miłości plan despotyczny
podaje interpretację dla wnikliwych - 12, 11, 10, 9, 8, 7, 6...
autor
Paradox
Dodano: 2011-09-23 20:39:15
Ten wiersz przeczytano 435 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
To tak jak odliczanie do.... no właśnie, nie powiem
tego głośno.
to odliczanie jest przerażające, tak samo jak ta
pustka przy oknie
Postrzegasz zmysłami, brak bodźca by wrócić do
rzeczywistości. Zimno.
rozumiem że 12, 11 itd to slaby wersów w kolejności
jakiej powinny być czytane by zrozumieć ten sygnał
SOS? O jaki plan despotyczny chodzi? stoję w oknie
brzmi jak stoję za kratami? twarzą w twarz ze samym
sobą? czym są te kraty? na tak!
musi być bardzo zimno, bardzo strasznie, i
nieobliczalnie... tam... gdzie nawet struga deszczu
przemoknie, to musi być jak miejsce z którego już nie
widać horyzontu /pozdrawiam