omamić nieprzytomną
omamić nutkami radości
nieprzytomną linię życia
podać rękę na zgodę nadziei
co przygasa wraz z powiekami
przygarnąć niepozorne uśmiechy
filigranowych wabików moce
niepokorne iskierki w oczach
nie myśląc co będzie potem
autor
Rozpromieniona
Dodano: 2017-01-24 18:31:29
Ten wiersz przeczytano 381 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
chwila oddechu od codzienności
Ciekawie, interesujące.
jak ładniutko
Pozdrawiam serdecznie
zyc chwila!:) ooo tak, bardzo na tak
piekny optymistyczny usmiechniety
pozdrawiam
Nadzieja, uśmiech, bez nadmiernych obaw o jutro, no
cóż zadręczanie nie jest dobre, to fakt.
Miłego wieczoru życzę.