on
to on sprawił, że snów moich
żaden koszmar już nie dręczył
on pokazał mi, że można
iść bezpiecznie skrajem tęczy
przy nim w każdej kropli deszczu
usłyszałam inny dźwięk
w jego dłoniach zagubiona
zapomniałam, co to lęk
strach gdzieś zniknął i bezradność
a złe myśli uleciały
pozwoliłam, by mi stworzył
świat od nowa - doskonały
nagle! piorun strzelił w tęczę!!!
szkło kaleczy dłonie moje!
deszcz mnie siecze!, a sen męczy!
zabić pragnę was oboje!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.