on.
Problem z powracającym rozwiązaniem,
on mocarny, jak gniewne potrafi być
karanie,
problem z kręcącym się błędnym
kochaniem,
z zastygająca już, czarną lepką mazią.
Pod murami niezdobytej Troi,
on nieskalany,
z wyrytym w glinie pośmiertnym
posłaniem,
marmurową szpadą wstrzymuje rozstanie.
Jak długo odeprze ciosy ogromu,
jak długo przetrawi błędy bez rozsądku,
przy warku Cerbera, pod powieką nocy-
ucieka oblubieniec pana śmierci i
przemocy.
Zwodzony tej mądrością, tamtej
przelotnością,
jak Adam w hebrajskim rękopisie,
w takt rajskiej pokusy za gadzią
kobietą,
jak biedny Odys w tułaczce bezbronny.
Ach! Afrodyto, on do Hadesu upadły,
ręką kwiecia słodzony arszenik,
myśli ojca pod niebios, drogi swe
zatarły.
Ach, gdyby tylko…jak Ikar…
Jak długo po dekadzie z wieku,
ma pokornie imieniem jego, gwiazdy
wzywać…
Jak długo Posejdon przesłoni mu
oczy…
I syrenim śpiewem, nieprawdą będzie
jednoczył.
Obłudą owiana jej niewdzięcznym
obliczem,
z tragizmem zwrócona twarzą przed
siebie….
I każde jest poświęceniem…
każde skowytem bólu…walką, z
opuszczeniem…
………………&
#8230;…………......
Podbita już Troja, zwęglona, pod bramy
legend toczona.
A tam już nie polis, metropolie
zdobywa…
………………&
#8230;……………
8230;…………..
Nie archetypem, nie ma już
szacunku…
krwią Hektora broczy nogi w
ucieczce…
Gdzieś Ty! Mój boski Achilu!
Co walczysz do upadłości,
bez myśli o haniebnej klęsce…
Ty, co gardzisz sprzeciwem
Ty, co garniesz wiktorie,
a namiętnością nachalną podbijasz
oblubienic glorie.
Zarzuć na ściany, na włócznie sług Priama,
nie tylko ich ciała…
Zarzuć nią i pchnij w morze…
tam, gdzie nikt nas nie znajdzie…
A przeszłość, warg…
i kropli nieugiętej dominacji
zawiezie nas na łoża życia, śmierci i
rozkoszy…
trudne....
Komentarze (3)
lekkie pióro swada Wiedza Dobry Podoba mi się :)
To jest bardzo dobre. Szczególnie końcówka.
Emocjonalnie, z wyrazem+
Nieźle nieźle !! Na tak zdecydowanie!!