On
Wyssał z ciebie całą energię
Niczym jadowity wąż
Egoizmem swym twą siłę
wiarę uśmiech zabił
Wedle upodbań swych
zmieniał oblicze swe
niczym kamelon barwy
Nigdy nie wazny był dla niego nikt
Liczyło się tylko to co jemu służyło
Choć mówił że jest inaczej
Komentarze (1)
Ładny wiersz... na plusik... ;) pozdrawiam... ;)