ON...
ON...
Zerknął na mnie zza kierownicy,
jakże on jest piękny- pomyślałam,
jasne, czyste jak niebo w dzień
bezchmurny
oczy jego mówiły, to nie banał.
Dużo wcześniej wiedziałam, piękne
wnętrze,
bo nie tylko koszula się liczy,
czystość serca i duszy najważniejsze,
tego chłopca nie utrzymasz na smyczy.
Z fotografii inna twarz wyzierała,
jego profil też mówił co innego,
wartość ludzi nie z obrazka docenisz,
tylko z tego, co tkwi w głębi miłego.
Echem myśli i ciała wspomnieniu
ten szczęśliwy, kto w szeleście liści
drzew kwitnieniu, barwą spokojnej nocy,
miłości istnieniu, melodię wyśni.
01.04.2010./Eurydyka-Li....
Komentarze (15)
Bardzo dobry wiersz...zawsze piszesz tak ciekawie
Zauroczenie sprzyja miłości, a wiosna obu dodaje
skrzydeł, na których fruniesz na wysokości, odnaleźć
szczęście pośród mamideł.
piękne i bardzo mądre słowa zamyśliłem
sie...pozdrawiam...
Nie zawsze piękno duszy widać na twarzy, ale gdy jedno
z drugim współgra, mamy do czynienia z ideałem.
Dalszego ciągu wyśnionej melodii szczerze życzę..byle
tylko trzymał kierownicę :).. M.
Pozory mylą i nie po koszuli poznasz człowieka a po
jego snach;) Pozdrawiam.
To chyba było pierwsze spotkanie "na żywo". Tak to
odczytałem :)
Wygląda mi na spojrzenie zakochanymi oczami.
Tak, to prawda. Znacznie cenniejsze jest wnętrze i
jego wartość, niż powłoka zewnętrzna. Pięknie to
opisałaś, właśnie o to chodzi. Podoba mi się wiersz.
Pozdrawiam:)
dobry wiersz...pozdrawiam
wartość człowieka to nie koszula a jego serce-ładnie
to ujęłaś - pozdrawiam
Bardzo dobry wiersz. Będę jeszcze Cię czytała. :)
Zgadzam się z tym,bo nie szata zdobi człowieka,lecz
serce i dusza.Pozdrawiam serdecznie.
"wartość ludzi nie z obrazka docenisz" - i to jest
sedno tego wiersza. Śliczny.
miej serce i patrzaj w serce,piękny może być na
zewnątrz ale pustym w środku...