On...
Skoro ktoś mówi słowa szczerze,
To ja mu owszem nawet wierzę.
Bo wiem, że daje mi nadzieję,
A taka przecież wciąż istnieje.
A co się do tej pory działo,
Czy czynów było ciągle mało.
A kto próbował nam od nowa,
Ten popieprzony świat zbudować.
Skoro ktoś mówi ciepłym głosem,
To ja ten temat chętnie niosę.
Bo wiem, że daje mi natchnienie,
A to jest więcej niż cierpienie.
A co się do tej pory stało,
Nic, bo nadziei było mało.
A kto próbował z taką werwą,
Skończyć ten dramat dłuższa przerwą.
Skoro ktoś u mnie chce poparcia,
To ja nie dążę już do zwarcia.
Bo wiem, że daje mi gest jasny,
A ja odbieram jako własny.
A co się do tej pory grało,
To, co się panom żywnie chciało.
A kto próbował zmienić ton,
Nikt… lecz to może zrobić … On.
Komentarze (4)
Życie pokaże jak jest, jak było i może dać wskazówki
jak będzie.
Może się coś zmienić na lepsze lub na gorsze itd.
może, tylko czy da radę
Problem w tym, żeby On zechciał.
podoba mi się pozdrawiam