On czyli ja
Przez życie ciągle poniewierany
Dla ludzi zawsze otwarty
Słowa otuchy w nim zawsze można znaleść
Lecz co ma w zamian
Samotność swych czterech ścian
Powinien ludzi nienawidzieć
Traktować jak przedmioty
Lecz on nie umie
Bo żyje i czuje tak jak mówi mu jego
serce...
...:*...
autor
grzes1971
Dodano: 2010-12-30 08:06:33
Ten wiersz przeczytano 421 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
I tak w zyciu bywa
Jesteś sobą i taki pozostań :)
"Znaleźć" inaczej piszemy..Nie musiało być podane jak
na tacy..Czytelnik sam się domyśli, że "o sobie w
trzeciej osobie".. M.
Są tacy, którzy nawet ścian nie mają. I masz serce, a
są tacy, co go nie mają. A ja czasami tęsknię za
samotnością:))) Ale nie wolno dawać się poniewierać!!!
Pozdrawiam ciepło.
gdy ma w sobie ciepło, daje innym mimo i tolerancję
Szczery ważny przekaz:)