On, a miłość
Zamykam oczy i widzę jego.
On jest jak słońce, które otula
ciepłem swoim ciało me...
Bierze mnie na ręce i zabiera
w Krainę marzeń zwaną Szczęście.
Dotykam go, a on uśmiecha się tylko.
Spoglądam na słońce, które
chowa się za horyzontem...
A on uspokaja serca mego
niespokojne bicie...
Umarła chwila, a została pustka...
Gdy przyjdzie Twoja chwila,
nie pozwól jej umrzeć...
autor
Milena
Dodano: 2006-11-04 00:34:10
Ten wiersz przeczytano 373 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.