on i ona
on postawny
czarne oczy
dobrze ubrany
szeroki uśmiech
gdy mówi dzień dobry
wraca z pracy
z czarną teczką
już go nie widać
słychać jak tłucze
szklankę mleka o kafelki
szybę w drzwiach kuchni
ją też tłucze
ona drobna
niebieskie oczy
czasami się uśmiecha
nic nie mówi
biegnie po schodach
by zdążyć przed nim
niesie zakupy
szeroka sukienka
maskuje rosnący brzuch
autor
aśka
Dodano: 2005-12-16 00:26:31
Ten wiersz przeczytano 446 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.