On tylko grał na akordeonie...
Taki obrazek z poprzednich wakacji...
On tylko grał na akordeonie
Zawodząc przy tym jak chory ptak
Stara beretka przy jego nodze
Na twarzy gdzieś z osiemdziesiąt lat
A jednak przechodząc obok
W sercu poczułem żal
I to nie to, że tak prosił o pomoc
Lecz fakt, że może widzę go tu
Ostatni już raz
Poczułem wtedy,
Kiedy śpiewał tak i grał
Że więcej mogę nie mieć okazji
By cokolwiek od siebie mu dać
I nie czułem wtedy litości
Tylko nieznany, głęboki żal
Patrzyłem na tego człowieka
Jego szkliste oczy, pomarszczone dłonie
I pomyślałem, że gdyby ktoś chciał
Pewnie wiele by opowiedział
Przecież nie zawsze siedział tak i grał
Lecz wszyscy mijali go obojętnie
Lub obrzucali szyderczym uśmiechem
Tak jakby tamten nie był już człowiekiem
Pomyślałem, że gdy za rok
Wrócę tu, nad morze
I przejdę się deptakiem
Znajdę tę ławkę - być może
Lecz czy spotkam się znów
Z tym chorym ptakiem ?
Zabłysła moneta w beretce
Dwa spojrzenia spotkały się na chwilę
Jedno mówiło: TAK NIEWIELE DLA PANA
ZROBIŁEM
Drugie: CHŁOPCZE, NAWET NIE WIESZ ILE...
Świnoujście, 24.07.2006 r.
Komentarze (10)
Witaj Arczi :)
On tylko grał na akordeonie, a teraz dla niego powstał
ten wiersz... Wrażliwość Twoja w słowach tonie a mnie
"zmusiłeś" do łez...
Wzruszyłeś mnie
Weselej grajek ten dzisiaj gra....
Uwierzył w zwykłego człowieka....
Muzykę jego niesie Ci wiatr.....
Przed którą proszę, nie uciekaj...............
najpiękniej pozdrawiam.... i swój komentarz w podzięce
pozostawiam
Sprawiłeś, że ciekną mi łzy...
"Dwa spojrzenia spotkały się na chwilę
Jedno mówiło: TAK NIEWIELE DLA PANA ZROBIŁEM
Drugie: CHŁOPCZE, NAWET NIE WIESZ ILE..."
Po prostu brak mi słów.
Pięknie to za mało powiedziane
Pozdrawiam serdecznie
wzruszająca opowieść, a najlepsza puenta ...pozdrawiam
Arczi cieplunio
pomysl rewelacyjny za to wykonanie i sposob
calkowicie mi sie nie podobaja.
Piękny wiersz, refleksyjny, zaduma nad dzisiejszym
dniem i przemijaniem. U mnie na ulicy Wolności też
siadywał taki pan z psem- tej wiosny juz go nie ma...
dziękuję, mimo, że łza po policzku....
piękne uczucia i refleksja........ podane w sposób
niepozwalający zbagatelizować człowieka............
Czasem drobny gest znaczy tak wiele...
Najsmutniejsze jest to, że taka właśnie otacza nas
rzeczywistość bieda dociera do nas szerokim szpalerem,
a my patrzymy na to nie wiele mogąc zrobić.